Jak zwykle niezliczona ilość zdjęć, ale cóż ja poradzę że nigdy nie mogę się zdecydować, które są najlepsze. Jest to owoc moich zmagań z ostatniego miesiąca (oczywiście tylko częściowy). Styropianowe jajka zostały owinięte cieniowaną muliną. Każda pisanka ma sznureczek żeby można ją było zawiesić na gałązkę lub gdzie tylko się komuś zachce. I JUŻ:)
Boskie, gratuluję cierpliwości.
OdpowiedzUsuń