piątek, 22 kwietnia 2011

nietypowe pisanki







Udało mi się w ferworze walki kuchennej znaleźć chwilkę i wpaść tutaj;) Dzisiaj mam do pokazania pisankę w dwóch wersjach kolorystycznych. Tak właściwie to trudno tą pisankę nazwać "pisanką", już chyba bardziej pasowałaby szmacianka czy jakoś tak. Gęsie jajo (czytaj wydmuszkę) pomalowałam brązową farbą akrylową i okleiłam sznurkiem, na to trochę kwiatków, koraliki, biedronka i już:), a i jeszcze mały motylek wycięty dziurkaczem. "Pisanki" są prezentami - jedna dla mamy, druga dla siostry. Mam nadzieję że spodobają się.

To ja już zmykam z powrotem do mojego ciasta.

Pozdrawiam wszystkich uwijających się w kuchni;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz