poniedziałek, 20 czerwca 2011

i po Zlocie





Tyle czasu trzeba było czekać na Zlot a tu już po wszystkim. Właściwie to nie bardzo wiem co napisać. Było bardzo fajnie i długo będę wspominać "zlotowe" szaleństwo. Warto było pojechać i spotkać tyle osób z pasją. Było tyle różności że nie wiedziałam na co patrzeć. Bardzo podobał mi się pokaz kolorowania markerami copic UHK Gallery prowadzony przez Gosię S. Naprawdę bardzo fajna babka z którą bardzo dobrze się rozmawiało.

Po Zlocie został mi tylko identyfikator, który zawisł na ścianie obok tego z zeszłego roku:) no i oczywiście ze dwie tony zakupów - dobrze że bagażnik taki duży;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz